Pracownia witrażowa

Fascynująca gra światła i koloru.

Niemal baśniowa kolorystyka szkła oprawionego w srebrzyste cynowe ramy, za każdym razem inna: o poranku, w południe, o zachodzie słońca. W pochmurny dzień witraże czekają przyczajone. W blasku słońca ożywają, zmieniając się wraz z intensywnością oświetlenia. Od wieków kuszą w kościołach wrażliwe na ich piękno dusze, ofiarowując ascetycznym ścianom świątyni całą paletę mieniących się barw. Doceniane przez bogatych mieszczan, kupców, szlachtę, ukazywały świetność rodu lub sławiły cnoty i zalety ich fundatorów.
Z biegiem czasu dotarły i "pod strzechy", stając się bardziej dostępnymi nie tylko dla tych, którzy je podziwiają, ale też i dla tych, którzy mają odwagę spróbować swych sił w tej niezwykłej sztuce jaką jest witrażownictwo. I tak na początku XXI wieku miłośnicy witraży coraz częściej stają się ich twórcami.
A oto i nasza opowieść o witrażach...